Liczi: słodkie, bardzo soczyste i mięciutkie. Łatwo się je obiera, a pestka w środku jest bardzo śliska, co ułatwia nam oddzielenie miąższu od pestki. Smakuje wybornie. Teraz w sezonie kosztuje ok 15 tyś za kilko (6 zł).
Rambutany: słodkie, delikatne, mniej soczyste i trochę twardsze. Plus jest taki, że sok nie leje się po dłoniach podczas jedzenia ;). Skórka jest twardsza i trudniej je odebrać, ale spokojnie można sobie poradzić bez noża. Pestka jest bardziej "chropowata" w związku z czym kawałki jej często przyczepiają się do miąższu. Smakują równie doskonale. Cena obecnie to 10 tyś kipów za kilo (4 zł).
A więc które wolę? Chyba odrobinę bardziej smakują mi liczi. Za liczi przemawia również fakt, że łatwo się do nich "dobrać". Ale kupuję jedne i drugie bo rambutany po prostu zabawniej wyglądają :) Smacznego!
Rambutany u góry, liczi na dole
Obrane owoce - kolejność taka sama jak na powyższym obrazku
Owoce i ich pestki
0 comments:
Post a Comment